Strona główna
Blog
Omoda vs Jaecoo – co różni siostrzane marki Chery?
16.11.2025
Omoda vs Jaecoo – co różni siostrzane marki Chery?

Omoda vs Jaecoo – co różni siostrzane marki Chery?

Koncern Chery wprowadził na europejski rynek dwie marki SUV-ów – Omodę i Jaecoo – które w krótkim czasie zdobyły znaczącą pozycję w Polsce. Choć obie należą do tego samego producenta i dzielą wiele podzespołów technicznych, reprezentują całkowicie odmienne filozofie i celują w różnych klientów. Różnice widać już w samych nazwach – Omoda to połączenie słów „Oxygen” i „Modern”, podczas gdy Jaecoo wywodzi się z niemieckiego „Jäger” (myśliwy) i angielskiego „cool”.

Dwie filozofie, dwa style życia

Omoda została stworzona z myślą o młodym, miejskim pokoleniu zorientowanym na nowoczesne technologie i futurystyczne rozwiązania. Marka stawia na dynamiczny design, przystępność cenową i maksimum gadżetów. Hasło przewodnie można by określić jako „styl przyszłości w zasięgu ręki”. Omoda ma być pionierem stylu życia przenikającego się z równoległym wszechświatem, wprowadzającym futurystyczne pojazdy i zaawansowaną technologię przeciwstawiającą się tradycyjnym normom. Jaecoo natomiast aspiruje do segmentu premium i pozycjonuje się jako marka miejskich SUV-ów o charakterze off-road. Skierowana jest do osób ceniących solidność, przestrzeń, zaawansowane technologie i pewność siebie na każdej drodze.

Filozofia marki opiera się na trzech filarach – nieustraszony duch przygody, dalekowzroczność w technologii oraz elegancja będąca reinterpretacją klasycznego designu SUV-ów. Jaecoo oferuje połączenie wydajności i stylu dla tych, którzy poszukują zarówno przygody terenowej, jak i miejskiej elegancji. Ta podwójna ofensywa to przemyślana strategia koncernu Chery, który zamiast stawiać na jeden uniwersalny model, celuje precyzyjnie w różne grupy odbiorców. Plany są ambitne – do 2030 roku obie marki mają łącznie sprzedać 1,4 miliona pojazdów rocznie na rynkach eksportowych. W sierpniu 2025 roku, zaledwie 27 miesięcy po debiucie, osiągnęły już sprzedaż 600 tysięcy sztuk na całym świecie.

Design i wymiary – od crossovera do SUV-a

Różnice między markami widać na pierwszy rzut oka. Omoda 5 to kompaktowy crossover o długości 4373 milimetrów z agresywnie opadającą linią dachu nadającą mu sportowy profil coupe. Przód zdominowany jest przez ogromną bezramkową atrapę chłodnicy i wąskie reflektory LED tworzące charakterystyczną dwuczęściową konstrukcję. Diamentowy wzór grilla i trójwymiarowe tylne lampy podkreślają nowoczesną stylistykę. Wysokość pojazdu wynosi zaledwie 1588 milimetrów, a prześwit to skromne 139 milimetrów.

Omoda przypomina kształtem Nissana Qashqaia i wyraźnie celuje w segment miejskich crossoverów. Jaecoo 7 prezentuje się jako masywniejszy, bardziej klasyczny SUV o długości 4500 milimetrów, szerokości 1865 milimetrów i wysokości 1680 milimetrów. Muskularne linie nadwozia, charakterystyczny grill w kształcie wodospadu oraz ostre przetłoczenia nadają mu zdecydowany, terenowy charakter. Prześwit wynosi 200 milimetrów, a głębokość brodzenia sięga aż 600 milimetrów. Rozstaw osi 2672 milimetrów zapewnia odczuwalnie więcej przestrzeni w kabinie, szczególnie w drugim rzędzie siedzeń. Bagażnik mieści od 564 do 1349 litrów, podczas gdy Omoda 5 oferuje od 360 do 1075 litrów.

Technologia i wnętrze – różne podejścia do kokpitu

Oba modele oferują nowoczesne wnętrza, ale różnią się układem i filozofią. Omoda 5 stawia na minimalistyczny design z dwoma 12,3-calowymi wyświetlaczami tworzącymi jedną płaszczyznę poziomą za kierownicą. Kokpit został utrzymany w stylu typowym dla współczesnych miejskich crossoverów. Standardowo znajdują się tu automatyczna klimatyzacja dwustrefowa z filtrem PM 2.5, podgrzewana kierownica i 8-głośnikowy system audio Sony. Całość ma być prosta, intuicyjna i nowoczesna. Jaecoo 7 idzie o krok dalej. Centralnym elementem deski rozdzielczej jest duży pionowy ekran o przekątnej 14,8 cala, który dominuje nad wnętrzem. Auto wyposażono w Head-Up Display oraz system przezroczystego podwozia wykorzystujący kamery panoramiczne 540 stopni, co znacznie wykracza poza standardowe 360 stopni w Omodzie.

Wersje wyższe oferują wentylowane fotele przednie z funkcją pamięci, fotochromatyczne lusterko wsteczne oraz system audio Sony z głośnikami umieszczonymi w zagłówkach foteli. Jaecoo wyraźnie celuje w wyższy poziom wykończenia i więcej funkcji premium.

Napęd i możliwości – od asfaltu do lekkich terenów

Pod maską obu modeli w wersjach benzynowych pracuje identyczna jednostka – turbodoładowany silnik 1.6 T-GDI o mocy 147 koni mechanicznych i 275 niutonometrach momentu obrotowego, współpracujący z siedmiobiegową dwusprzęgłową skrzynią DCT. Kluczowa różnica tkwi w dostępności napędu. Omoda 5 oferuje wyłącznie napęd na przednie koła, co wystarczy do miejskiej i podmiejskiej eksploatacji. Przyspieszenie do 100 kilometrów na godzinę zajmuje 10,1 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 195 kilometrów na godzinę.

Jaecoo 7 dostępne jest zarówno w wersji FWD, jak i z inteligentnym napędem 4×4, co czyni je znacznie bardziej uniwersalnym. System napędu na cztery koła wraz z wyższym prześwitem i trybami jazdy terenowej pozwala pokonywać trudniejsze nawierzchnie. Wersja z napędem AWD przyspiesza nieco wolniej – 11,4 sekundy do setki – ale kompensuje to możliwościami off-road. Dodatkowo Jaecoo 7 oferuje hybrydową wersję Super Hybrid z silnikiem 1.5 T-GDI i układem elektrycznym o łącznej mocy 347 koni mechanicznych, zasięgu 1200 kilometrów i zużyciu zaledwie 6 litrów na 100 kilometrów.

Ceny i pozycjonowanie rynkowe

Różnica w filozofii przekłada się bezpośrednio na ceny. Omoda 5 w wersji Comfort kosztuje 115 500 złotych, a w wyższej specyfikacji Premium 129 500 złotych. To typowe pozycjonowanie w segmencie kompaktowych crossoverów konkurujących z modelami takimi jak MG ZS czy Dacia Duster. Jaecoo 7 w wersji Urban z napędem FWD wyceniono na 139 900 złotych, natomiast wariant Offroad z napędem 4×4 kosztuje 157 900 złotych. Wersje hybrydowe Super Hybrid startują od 159 900 złotych za Select i 179 900 złotych za Exclusive. Jaecoo wyraźnie plasuje się wyżej w hierarchii cenowej, oferując w zamian więcej przestrzeni, zaawansowane technologie hybrydowe i możliwości terenowe.

Polecamy