Strona główna
Blog
Leasing z gwarancją zwrotu – elastyczność czy ukryte ryzyko?
14.09.2025
Leasing z gwarancją zwrotu – elastyczność czy ukryte ryzyko?

Leasing z gwarancją zwrotu – rewolucja czy pułapka?

Od kilku lat na polskim rynku finansowania samochodów funkcjonuje rozwiązanie, które obiecuje połączenie elastyczności wynajmu długoterminowego z korzyściami klasycznego leasingu. Leasing z gwarancją zwrotu pozwala przedsiębiorcom zakończyć umowę w dowolnym momencie bez kar finansowych i konieczności spłaty wszystkich pozostałych rat. Brzmi jak idealne rozwiązanie na niepewne czasy – ale czy rzeczywiście jest tak korzystne, jak zapewniają oferujące go firmy?

W przeciwieństwie do standardowego leasingu operacyjnego, gdzie przedterminowe zakończenie umowy przed upływem 40% okresu amortyzacji (czyli dwóch lat dla samochodów) wiąże się z koniecznością natychmiastowej spłaty wszystkich rat, tutaj leasingobiorca może oddać pojazd praktycznie bez konsekwencji. Przynajmniej w teorii.

Jak działa mechanizm gwarancji zwrotu?

Podstawowa zasada działania leasingu z gwarancją zwrotu opiera się na rozliczeniu wyłącznie kapitału pozostałego do spłaty, bez odsetek i typowego dla branży dyskonta. Po zgłoszeniu chęci zwrotu samochodu następuje wycena pojazdu przez niezależnego rzeczoznawcę, a następnie porównanie wartości rynkowej auta z saldem zadłużenia. Jeśli wartość samochodu przewyższa pozostały do spłaty kapitał, leasingobiorca otrzymuje zwrot nadpłaty. W przeciwnym przypadku musi dopłacić różnicę.

Kluczowym elementem jest brak dodatkowych opłat za wcześniejsze zakończenie umowy – w standardowym leasingu prowizja ta wynosi zazwyczaj 1000-2200 zł netto. Dodatkowo leasingobiorca otrzymuje zwrot niewykorzystanej części składek ubezpieczeniowych, co może stanowić istotną kwotę przy wieloletnich polisach. Średnia korzyść z takiego rozliczenia w porównaniu ze standardowym leasingiem to około 5000 zł przy założeniu wartości samochodu 80 000 zł i rezygnacji w połowie okresu umowy.

Warunki brzegowe i ograniczenia

Możliwość skorzystania z gwarancji zwrotu nie jest jednak bezwarunkowa. Umowa nie może być w trakcie likwidacji szkody komunikacyjnej ani wznowiona po szkodzie całkowitej. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy na umowie mogła wystąpić maksymalnie jedna częściowa szkoda komunikacyjna. Leasingobiorca nie może również posiadać zaległości w spłacie dłuższych niż 30 dni po terminie płatności.

Szczególnie istotne jest zrozumienie mechanizmu wyceny pojazdu. Wstępna wartość szacowana jest na podstawie publikacji Eurotax oraz dotychczasowego przebiegu. Dokładna cena ustalana jest dopiero po oględzinach rzeczoznawcy, co może prowadzić do rozbieżności między oczekiwaniami klienta a finalną wyceną. Samochody różnych marek tracą na wartości w różnym tempie – Dacia czy Fiat znacznie szybciej niż Mercedes czy BMW, co bezpośrednio wpływa na opłacalność zwrotu.

Kiedy zwrot oznacza dopłatę?

Najbardziej kontrowersyjnym aspektem leasingu z gwarancją zwrotu jest ryzyko konieczności dopłaty przy wcześniejszym zakończeniu umowy. Przy zerowej lub niskiej opłacie wstępnej wartość zobowiązania zrówna się z wartością auta dopiero około 30. miesiąca umowy. Oznacza to, że zwrot pojazdu przed tym terminem będzie wymagał dopłaty, czasem liczonej w tysiącach złotych.

Przykład: przedsiębiorca bierze w leasing samochód za 150 000 zł z opłatą wstępną 3% (4500 zł) i wykupem 25%. Po roku użytkowania wartość auta spadła do 120 000 zł, ale kapitał pozostały do spłaty wynosi 135 000 zł. Przy zwrocie musi dopłacić 15 000 zł. Dopiero przy opłacie wstępnej około 25-30% można być względnie pewnym, że zwrot nie będzie generował dodatkowych kosztów.

Ukryte koszty i pułapki

Choć produkt reklamowany jest jako pozbawiony dodatkowych opłat, w praktyce występują pewne koszty, o których rzadko się mówi – takie jak dodatkowe ubezpieczenie, które może być wymagane przez leasingodawcę. Warto też pamiętać, że sama procedura zwrotu może być czasochłonna. Od momentu zgłoszenia do finalnego rozliczenia mija często kilka tygodni, podczas których samochód jest wyceniany, wystawiany na sprzedaż i ostatecznie zbywany. W tym czasie leasingobiorca nie może korzystać z pojazdu, ale musi czekać na ostateczne rozliczenie finansowe.

Porównanie z alternatywnymi rozwiązaniami

Standardowy leasing operacyjny po dwóch latach również umożliwia wcześniejsze zakończenie, choć wiąże się to z opłatami. Cesja leasingu, czyli przeniesienie umowy na inny podmiot, kosztuje około 1000 zł netto, ale pozwala uniknąć ryzyka dopłaty związanego z różnicą między wartością auta a saldem zadłużenia. Wynajem długoterminowy z kolei nie wymaga wykupu na koniec umowy, ale ma sztywne limity kilometrów i kary za ponadnormatywne zużycie.

Leasing z gwarancją zwrotu plasuje się gdzieś pomiędzy – oferuje elastyczność wynajmu bez limitów kilometrowych i kar za zużycie, ale z ryzykiem finansowym typowym dla leasingu. Dla firm o stabilnej sytuacji finansowej i przewidywalnych potrzebach transportowych może to być rozwiązanie mniej atrakcyjne niż klasyczny leasing z dobrze wynegocjowanymi warunkami.

Dla kogo to rozwiązanie?

Leasing z gwarancją zwrotu najlepiej sprawdza się w specyficznych sytuacjach. Start-upy i młode firmy, których przyszłość jest niepewna, zyskują możliwość szybkiego wyjścia z zobowiązania bez rujnujących konsekwencji finansowych. Przedsiębiorcy działający w branżach cyklicznych lub sezonowych mogą dostosować flotę do aktualnych potrzeb. Firmy testujące nowe modele biznesowe otrzymują elastyczność niemożliwą w standardowym leasingu.

Z kolei dla firm o ustabilizowanej pozycji, regularnych przychodach i jasno określonych potrzebach transportowych klasyczny leasing może być tańszy. Szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę możliwość negocjacji warunków, wyboru optymalnej struktury opłat i świadome zarządzanie wartością rezydualną pojazdu.

Leasing z gwarancją zwrotu to niewątpliwie innowacyjne rozwiązanie wypełniające lukę między sztywnym leasingiem operacyjnym a drogim wynajmem długoterminowym. Eliminacja kar za wcześniejsze zakończenie umowy i rozliczenie tylko kapitału to realne korzyści warte kilku tysięcy złotych. Dla przedsiębiorców działających w niepewnym otoczeniu gospodarczym może to być cenne zabezpieczenie.

Polecamy